niedziela, 27 kwietnia 2014

Tylko na chwilkę....

Witajcie!!!!!

Już nie obiecuję powrotu na dłużej, bo zbyt dużo obowiązków nie pozwala mi na to.
Jakiś czas temu powstało kilka maskotek, które zaczęłam Wam pokazywać... zaczęłam to dobre słowo... i znowu zniknęłam.
Dziś przedstawię Wam misia "profesorka", to taka robocza nazwa, gdyż misio pojechał jako prezent do Ostrołęki aby z moją bratanicą Agatą chodzić do przedszkola i uczyć dzieciaczki języka angielskiego.

A oto i ten "mądry" miś.







Oczywiście bardzo dziękuję wszystkim zaglądającym. W głębi serca myślę nad jakimś candy, ale kiedy znajdę czas i siły by je zrealizować - nie wiem, ale chęci są to i realizacja kiedyś nastąpi.

Wszystkiego dobrego życzę, dużo słonka (u nas kiepsko z pogodą), pogody ducha i weny twórczej!!!!

Beata