wtorek, 10 czerwca 2014

Thomas and Kate!!!!

Witajcie!!!!

Ostatnie dni pochłonęło ogromne wyzwanie jakiemu postanowiłam sprostac.
W ostatnim poście pokazywałam mojego ulubionego misia, który był do nabycia w naszej ełckiej galerii rękodzieła. I tam właśnie wpadł on w oko pewnej Pani.
Pani złożyła zamówienie na 2 misie .... mają to być tenisiści, mają być prezentem ślubnym (poleciały do Kanady). Lista tego co misie mają mieć była spora, a czasu - na wczoraj. Dlatego tez podjęłyśmy decyzję o przerobieniu misia ulubieńca, gdyż to on miał być pierwowzorem zamówionych misiów.
Naprawdę robiąc tą "młodą parę" wiele się nauczyłam. największy "problem" miałam ze zrobieniem rakiet tenisowych, ale i na to w końcu przyszła wena. Korzystałam z porad blogowych koleżanek jak np zrobić transfer z imieniem, tu pomocą posłużyła mi Elis z bloga Zamiast, jednak papier do transferu nie dotarł na czas i trzeba było szukać innego rozwiązania.
Po kilku poświęconych nocach powstała ta oto para, mam nadzieję, że nowożeńcy będą zaskoczeni takim prezentem i zadowoleni z niego jednocześnie.
Ja nieskromnie powiem, że zadowolona jestem, Pani, która zamawiała też, gdyż w przyszłości ma jeszcze powstać "mały miś" "0)

ależ się rozpisałam, a Wy pewnie czekacie na foteczki "0)






Dobrej, spokojnej nocki Wam wszystkim życzę. Z całego serca dziękuję, że zaglądacie, że słówka bardzo miłe zostawiacie!!!!!
Beata