Witajcie!!!!!
Jakiś czas temu powstało kilka maskotek, które zaczęłam Wam pokazywać... zaczęłam to dobre słowo... i znowu zniknęłam.
Dziś przedstawię Wam misia "profesorka", to taka robocza nazwa, gdyż misio pojechał jako prezent do Ostrołęki aby z moją bratanicą Agatą chodzić do przedszkola i uczyć dzieciaczki języka angielskiego.
A oto i ten "mądry" miś.
Oczywiście bardzo dziękuję wszystkim zaglądającym. W głębi serca myślę nad jakimś candy, ale kiedy znajdę czas i siły by je zrealizować - nie wiem, ale chęci są to i realizacja kiedyś nastąpi.
Wszystkiego dobrego życzę, dużo słonka (u nas kiepsko z pogodą), pogody ducha i weny twórczej!!!!
Beata