Na ostatnim kiermaszu koleżanka zapytała mnie "A gdzie są Twoje anioły?".....
No właśnie, od aniołów się zaczęło a po drodze odkrywałam inne, nowe rzeczy, które pochłaniały mnie na czas jakiś.
Ale obiecuję poprawę!!!!
Pierwsze kroki właśnie poczyniłam dziś i ulepiłam 8 aniołków z masy solnej. Siedzą właśnie w piekarniku i się suszą.
A propo suszenia to dziękuję bardzo Anettcie z bloga http://alutkowe-handmade.blogspot.co.uk/ za podzielenie się ze mną "wiedzą tajemną" dotyczącą suszenia aniołków. Dla mnie Anetta jest mistrzynią w tej technice, nie mogę oczu oderwać od jej ślicznych aniołków. Zajżyjcie a się przekonacie.
No a mi udało się ulepić takie oto aniołki. Narazie takie roboce fotki - na efekt końcowy trzeba będie chwilę poczekać.
A to moi dzielni pomocnicy!!!
Oleńka
Szymonek
Pozdrawiam wsystkich, dziękuję e do mnie zaglądacie!!! Beata
Ja też zaczynałam od Aniołów:))Twoje już super wyglądają i czekam na efekt końcowy:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeatko fantastyczne!!!!!!!!!!!!!!!!!! a właśnie miałam do Ciebie pisać,że jak ulepisz to wklej zdjęcia :) A pomocników takich uwielbiam !!!! i mam pewien pomysł co do małych pomocników,ale to już jutro napiszę w poście:)
OdpowiedzUsuńAnioły są prześliczne :))) A jakich wspaniałych masz pomocników !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa...Super Twoi pomocnicy..Anioły będą na pewno śliczne mam nadzieję ze pokażesz...Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńFajnie tak pracować z pomocnikami, coś o tym wiem :) Twórz dużo aniołków solnych, bo są fantastyczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekne jak zwykle;) ja tez ostatnio z pomocnikami zrobilam ozdoby na choinke z masy solnej-czekaja wlasnie na malowanie;)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróznienie, www.origami-pasja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy:)
OdpowiedzUsuńkoziolekhobby.blogspot.com
śliczne aniołeczki.
OdpowiedzUsuńA Szymon cały w mące - uroczy! :D
są przepiękne! gratuluje talentu i takich słodkich pomocników ;)
OdpowiedzUsuń