Jakiś czas temu wspominałam, że kolega maluje dla nas anioła. No i już od wczoraj gości w naszym domu. Ja się napatrzeć na niego nie mogę.
Teraz wisi w salonie, a w domu w Polsce będzie wisiał w naszej sypialni.
Gdyby ktoś chciał posiąść takiego to ja chętnie podam namiar do Andrzeja.
Na dziś to już ostatni post. Jutro postaram się zdać Wam relację z kiermaszu.
A tymczasem dobrej nocki dla wszystkich.
Beata
Piekny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny. Wspaniała ozdoba.
OdpowiedzUsuńCudny jest!!!!:)
OdpowiedzUsuńWspaniały.
OdpowiedzUsuńWitaj :) Nie dziwię się, że się nie możesz napatrzeć! Obraz jest piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ja tez nie moge sie napatrzec-przepiekny;)
OdpowiedzUsuń