Na koniec tego pracowitego tygodnia chce Wam jeszcze pokazac moje ostatnie dzielo.
Jesli ktos chcialby ja miec w swoim domku prosze o kontakt, na pewno sie dogadamy.
Jeszcze jedna taca czeka w kolejce i kilka innych drobiazgow. W miedzyczasie dziergaja sie misie, ale to juz innym razem. Po niedzieli zaczynam przygotowania do urlopu czyli, pranie, prasowanie, pakowanie itp wiec bedzie mniej czasu na "przyjemnosci".
Dziekuje wszystkim za odwiedzinki i mile slowka jakie pozostawiacie w komentarzach.
Zycze milego weekendu.
Beata
Śliczna:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna!
OdpowiedzUsuńJaki cudny kształt ma ta taca, pięknie makami ja ozdobiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie :)
Witaj Beatko,
OdpowiedzUsuńbardzo sie cieszę,że tak Ci sie u mnie podoba,ja z chęcią też u Ciebie pobuszuję,jak tylko znajdę chwilkę,bo teraz tylko wpadam z odpowiedzią;czajniczek kupiłam oddzielnie,a podgrzewacz tez osobno,ale pasuję,ja jestem z okolic Bielska-Białej i często przypadkiem na coś fajnego trafię,ale nie są to żadne sieciówki,po prostu różne sklepiki,nawet juz nie pamiętam gdzie co kupiłam,pozdrawiam Cie serdecznie;))
No to mamy podobnie, bo nas nasi mężowie wspierają w działaniach dekupażowych. Taca ma przepiękny kolor i przecierki, co chyba nie jest najłatwiejsze przy takim kształcie. Piękna.
OdpowiedzUsuńSuper Wam to wyszło :)
OdpowiedzUsuńTaca bardzo ładna,przywołująca letni klimat.Rzeczywiście w takim zgranym zespole,to góry możecie przenosić!
OdpowiedzUsuńBiżuteria z poprzedniego posta tak urocza,że napatrzeć się nie mogę!Pozdrawiam
Dziekuje Wam bardzo za odwiedzinki i slow milych wiele!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczna !!!
OdpowiedzUsuńTak, tworzycie team doskonały:) Taca jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuń